Kontroler finansowy na LinkedIn. Jak 21 razy zwiększyć widoczność swojego profilu?

Co minutę pracę przez LinkedIn znajduje 6 osób1. Ten największy biznesowy portal skupia obecnie 810 milionów użytkowników na świecie, z czego 211 mln w Europie. Wśród polskich userów aż 22% stanowią decydenci, a jedną z najliczniej reprezentowanych branż, poza IT, są finanse2. Jak zatem budować profesjonalny profil kontrolera finansowego na LinkedIn? Oto 17 kroków z instrukcjami i praktycznymi przykładami personal brandingu.

MC_83_4.jpg

1. Zbuduj unikatowy URL swojego profilu

Nazwa profilu jest bardzo ważna. Domyślnie link do niego ma nazwę, która zawiera znaki specjalne i liczby. Jest przez to długi i niemożliwy do zapamiętania. Zwykle wygląda tak: https://www.linkedin.com/in/monikakowal%fjfhska -73648595/. Można jednak go spersonalizować, tzn. skrócić go do imienia i nazwiska. W przypadku jeśli jest on już zajęty – do imion i nazwiska (a wtedy przedstawia się następująco: https://www.linkedin.com/in/imie-nazwisko/). Zmiany tej dokonuje się w ustawieniach swojego profilu w funkcji „Edytuj profil publiczny i adres URL” / „Edit public profil & URL”.

2. Ustaw zdjęcie profilowe

Brzmi banalnie, prawda? Jednak badania pokazują, że prawdopodobieństwo znalezienia się na LinkedIn jest 5 razy większe, jeśli dodasz zdjęcie profilowe. Co ważne, jeśli profil będzie kompletny – uzyskasz 21 razy więcej jego wyświetleń i 36 razy więcej wiadomości. To efekt, który jest na wyciągnięcie ręki. Oczywiście, zdjęcia profilowe powinny mieć charakter biznesowy. Zdecydowanie odradza się fotografie, na których jest się z inną osobą lub np. fotografie paszportowe, ślubne etc. Nasz profil nie jest naszym CV w pełnym tego słowa znaczeniu. Dlatego najlepiej, jeśli będą one w formie biznesowej, ale casualowej. Bill Gates na swoim zdjęciu profilowym pozuje w koszulce polo. Ale jest Billem Gatesem. Co ważne, jego zdjęcie w tle jest już dużo bardziej w stylistyce LinkedIn, a sama „profilówka” mimo niebiznesowej formy współgra z całościowym wizerunkiem eksperta (Rysunek 1).

3. Przygotuj profesjonalne zdjęcie w tle

Zdjęcie w tle to często niewykorzystane miejsce, a jest jednym z najważniejszych obszarów naszego profilu. Przecież to ono wyświetla się jako pierwsze. Korporacyjne działy marketingu proponują swoim pracownikom zmianę tego zdjęcia zgodnie ze wzorem firmy. Pracownicy nie mają jednak takiego obowiązku; konto w LinkedIn, mimo biznesowego charakteru serwisu, jest przecież naszym kontem prywatnym. Zdjęcie samo w sobie powinno być profesjonalne – to nie jest miejsce na grafiki z kwiatami. W sieci można znaleźć wiele gotowych szablonów do wykorzystania. Ze strony kompozycyjnej ważne jest, aby ono:

  • nawiązywało do twojego stanowiska,
  • korespondowało ze zdjęciem profilowym (np. oba mogą być zrobione w tej samej kolorystyce).


PRO TIP: Do stworzenia grafiki można wykorzystać darmowe narzędzie CANVA (canva.com). To jedna z najlepszych stron internetowych, bez których marketerzy nie wyobrażają sobie życia. Zawiera mnóstwo szablonów, które można pobrać lub dowolnie modyfikować. Tam też można np. zmienić tło swojego zdjęcia profilowego.

Oczywiście, zdjęcie w tle może być również... zdjęciem. Darmowe grafiki i fotografie (które można wykorzystywać również do celów biznesowych) znajdują się np. na stronie https://pixabay.com/pl/.

Na Rysunku 2. oraz Rysunku 3. przedstawiam przykład spójnego profilu, który należy do CEO LinkedIn, oraz Williama De Vijldera, który stoi na czele BNP Paribas (i którego obserwuje prawie milion followersów na LinkedIn).

Zdjęcie w tle jest także miejscem do promocji. Często wykorzystuje się je, promując wydarzenia biznesowe: konferencje, premiery książek, webinary, akcje. Na Rysunku 5. przykład takiej formy na profilu Iana Bremmera, założyciela Eurasia Group, którego konto obserwuje 3,7 mln osób.

4. Stwórz wersje językowe profilu

Profil na LinkedIn możesz mieć w kilku wersjach językowych. Nie ma jednej odpowiedzi, która jest najlepsza – bo to zależy. Jeśli pracujesz na rynku międzynarodowym, niech wersją prymarną będzie angielska. Pod tym linkiem (https://www.linkedin.com/help/linkedin/answer/11726/tworzenie-lub-usuwanie-profilu-w-innym-jezyku?lang=pl) znajduje się dokładna instrukcja, jak ustawić kilka wersji językowych. Co to daje? Wówczas użytkownikom polskim, będzie wyświetlał się polskojęzyczny profil, a tym spoza Polski – angielski. Jeśli władasz innymi językami, np. niemieckim (i masz taką potrzebę rekrutacyjną/biznesową), warto również przygotować wersję adresowaną do krajów niemieckojęzycznych.

5. Dodaj słowa kluczowe do nagłówka

Pierwszą rzeczą, jaką rekruterzy i partnerzy biznesowi zobaczą na twoim profilu jest (poza imieniem i nazwiskiem oraz stanowiskiem) tzw. nagłówek (headline). To sekcja wyświetlająca się nawet w wynikach wyszukiwania, tuż pod naszymi nazwiskami. Jest bardzo ważna, ponieważ od razu sygnalizuje, z kim rekruter ma do czynienia. Koniecznie ją wykorzystaj do tego, aby się wyróżnić. Możesz wpisać tam hasła związane z twoją branżą. Powinny być one wydzielone kreskami lub znakami graficznymi. Warto dodać tam również słowa kluczowe, które nas wyróżniają, np. ACCA. „MBA in”. Na przykład:

Process Lead at XY| ACCA | Management I Business Analysis |Audit | Functional Controlling | Financial Planning & Analysis | Management Information | MBA in XYZ

Innym rozwiązaniem jest dopisanie krótkiego zdania, np.:

. Dostarczam dane, które zwiększają rentowność firm . Controlling . Audyt . Rachunkowość zarządcza . Analiza finansowa . Budżetowanie

Przykładem wykorzystania nagłówka jest np. J.T. O’Donnell – eksperta HR, założycielki Work It Daily, której profil śledzi ponad 2,6 mln użytkowników (Rysunek 6).

Osoby, które poprzez LinkedIn prowadzą aktywną sprzedaż wykorzystują to miejsce do celów sprzedażowych. Np. Gary Vaynerchuk – jeden z marketingowych guru, którego konto śledzi ponad 5 mln użytkowników, dodał tam numer telefonu, który służy do zbierania leadów (Rysunek 7).


6. Stwórz sekcję o sobie („About”)

Kolejna bardzo ważna sekcja, to „About”, czyli kilka zdań o nas. Jest ogromnie ważna i koniecznie należy dodać ją do profilu. To podsumowanie tego, kim jesteśmy, jaki jest nasz cel, albo inaczej: co możemy zaoferować firmom czy partnerom biznesowym. Aż 4 na 5 użytkowników LinkedIn to osoby, które podejmują decyzje biznesowe w jakimś obszarze3. Dlatego skuteczna, krótka prezentacja jest elementem uwiarygadniającym nasz profesjonalny wizerunek.

W tej sekcji można zamieścić krótkie podsumowanie biznesowe. Co robimy, co potrafimy, ile mamy lat doświadczenia, czym się wyróżniamy albo jakie efekty przynosimy swoim klientom. Bez żadnej skromności. Jeżeli mamy znaczące certyfikaty, licencje, studia (np. ACCA, CIMA, CIA) – także warto je tutaj zamieścić. Jeśli profil prowadzimy w j. angielskim, w opisie warto unikać zaimków osobowych wskazujących na płeć. Poniżej przykłady krótkich opisów w profilach kontrolerów finansowych:

Results-driven Financial Controller offering 5 years of success in leading financial management activities at IT corporations. Skillful in financial operations such as accounting, reporting and feasibility studies for capital projects and acquisitions. Committed to developing robust standards, internal controls and processes while minimizing risk. Certified in XYZ. Proficient in MS Exce, Access, SQL, and [Software].

Lub:

Kontroler finansowy z 12-letnim doświadczeniem w zarządzaniu finansami w korporacjach IT. Audytor, biegły rewident i biznesowy doradca. Doświadczenie w nadzorze sprawozdań finansowych zgodnie z PSR, MSSF I US GAAP oraz w projektach DUE DILIGENCE. Certyfikat XYZ. Biegły w MS Excel, Access, SQL i [nazwa systemu].

7. Pokaż swoje doświadczenie

LinkedIn to portal biznesowy, więc profil opiera się na informacjach o naszym profesjonalnym backgroundzie. Jedną z najważniejszych sekcji jest ta o naszym doświadczeniu biznesowym. Czy warto rozbudowywać ten obszar? Jak najbardziej. Badania pokazują, że prawdopodobieństwo znalezienia się na ­LinkedIn jest 12 razy większe, jeśli uwzględnisz co najmniej dwa doświadczenia z przeszłości. Jak więc uzupełnić ją i przykuć uwagę rekruterów? Poniżej 3 wskazówki:

1. TIP: Bądź selektywny

Przede wszystkim do profilu warto dodać historię swojego zatrudnienia. Niekoniecznie pełną. Jeśli na studiach sezonowo zbieraliśmy truskawki, nie wpływa to na kompetencje finansisty, jakie chcemy uwypuklić. Co prawda nie istnieje jeden przepis na to, co warto dodać, a co pominąć. Wszystko zależy od tego, jak chcemy się przedstawiać. Profil na LinkedIn to miejsce, gdzie buduje się swój profesjonalny wizerunek i tak należy myśleć o danych, jakie się tam dodaje

2. TIP: Pisz językiem korzyści

W polu doświadczenia najczęściej dopisuje się obowiązki, jakie pełni się w danej firmie. I tu najważniejsza rada: nie trzeba przepisywać ich z umowy. Te najczęściej ujęte są zbyt ogólnie i nic nie znaczą. W tym obszarze warto mówić językiem korzyści, jakie przynosi się swojej firmie. Oczywiście, można pisać o tym, co się robiło / czym się zajmuje, ale również dobrze można prezentować to, czego się DOKONAŁO. W marketingu mówi się, że „LICZBY SPRZEDAJĄ”, ponieważ dodanie ich uwiarygadnia przekaz. I to należy wykorzystać. Można powiedzieć: „przygotowywanie rocznego budżetu, forecastów oraz kontrola ich realizacji”, ale można tak: „Opracowanie i finansowa kontrola projektów strategicznych, które przyniosły 2 mln zysku netto w 2021 roku”. Brzmi dużo dokładniej. Podobnie warto pochwalić się sukcesami, np. „Wsparcie procesu restrukturyzacji XYZ, które przyniosło XYZ”. A jeśli nie możemy pochwalić się wielkością projektów, nad którymi pracujemy? Wtedy wykorzystajmy ogólnodostępne dane, np. „Zbieranie i analiza wiarygodnej INFORMACJI ZARZĄDCZEJ managementowi firmy, której przychód netto w 2021 r. wyniósł XYZ”.

3. Używaj słów kluczowych

Obecnie jesteśmy przesyceni informacjami. Szum informacyjny zmienił nasz model odbierania informacji. Profile na LinkedIn – tak samo jak inne social media – bardziej skrolujemy niż czytamy od początku do końca. Dlatego tak ważne jest używanie słów kluczowych i wyszczególnienie NAJWAŻNIEJSZYCH INFORMACJI. Nowoczesne rekrutacje do największych firm odbywają się z użyciem systemów do analizy / skanowania CV. W Stanach wiele agencji specjalizuje się w przygotowaniu dokumentów i résumé pod kątem badających je algorytmów. Tutaj największą rolę odgrywają właśnie słowa kluczowe. Profil na LinkedIn także powinien je zawierać. Dlatego w sekcji „Doświadczenia” piszmy nie tylko „Analiza danych finansowych”, ale „Analiza danych finansowych oparta na Business Intelligence oraz dashboardach z użyciem XYZ”. Podawajmy narzędzia, z jakich korzystamy i metodyki, w jakich pracujemy. To wszystko ma znaczenie.

8. Dołącz informacje o dyplomie

Kolejną sekcją w profilu jest „Edukacja”. Poza wypisaniem szkół, jakie skończyliśmy, warto dodać swoje oceny na dyplomie, średnią (jeśli jest wysoka), tematy prac czy specjalizacje. Warto to zrobić, szczególnie jeśli pokrywają się one z naszym kierunkiem zawodowym. W controllingu często pracują jednak osoby bez dyplomu uczelni ekonomicznych. Co w takim wypadku? Nie należy się tego absolutnie wstydzić – i pochwalić się skończonymi studiami. Oczywiście, w takim wypadku warto dodać wszelkie kursy, szkolenia, seminaria. Wykształcenie kierunkowe nie jest wymogiem koniecznym do pracy w finansach. Często jest też tak, że studia humanistyczne dają nam świetne kompetencje do pracy w controllingu. Kształcą w nas umiejętności komunikacji, myślenia analitycznego, otwartości, kreatywności. To wszystko cechy, które dobry analityk musi mieć, aby np. efektywnie komunikować się z interesariuszami. Na marginesie: czy wiesz, że najważniejszą i najpotrzebniejszą umiejętnością miękką zgłaszaną przez firmy na LinkedIn jest... kreatywność?

Na koniec jeszcze jedna uwaga: czasami użytkownicy dodają w sekcji „Edukacja” swoją szkołę średnią. Czy warto to robić? Raczej nie. Dla osób bez doświadczenia lub takich, który są absolwentami świetnych szkół (rankingowych/międzynarodowych) lub kierunkowych, np. dających tytuł technika, to faktycznie może być dobry kierunek. Jednak dla doświadczonych specjalistów – ten etap można pominąć.

9. Pochwal się licencjami i certyfikatami

Warto dodać zdobyte certyfikaty, licencje, pokazać projekty, w jakich się uczestniczyło. To sygnał, że wciąż poszerzamy swoją wiedzę i trzymamy rękę na controllingowym pulsie. Szczególnie w finansach otwartość na zmiany i aktualizowanie wiedzy jest niezwykle istotne. Jeśli są też to uznane certyfikacje typu ACCA/CIMA – również.

10. Wyróżnij się!

Profil na LinkedIn można personalizować. Portal pozwala na dodanie nie tylko standardowych obszarów, jak doświadczenie/edukacja, ale szeregu innych: nagród, publikacji, patentów, projektów, języków, organizacji, do jakich się należy, a nawet obszarów, jakie są nam bliskie. Przykład sekcji „Causes you care about” zaprezentowano na ­Rysunku 8.

Oczywiście, nie ze wszystkich skorzystamy – jeśli ktoś nie ma patentów czy publikacji, to po prostu tego obszaru nie doda. Na pewno warto jednak przemyśleć, jakie elementy chcemy wyróżnić. Nasze wolontariaty mogą być ważne na rynku amerykańskim, gdzie kładzie się duży nacisk na pracę społeczną.

11. Pokaż swoje supermoce!

Na LinkedIn wymieniono 35 000 umiejętności. I na pewno można powiedzieć, że duża część z nich jest niepotrzebna. Niemniej jednak to dość ważna sekcja, szczególnie że LinkedIn ją rozwija. Raz, że skills można potwierdzać u innych użytkowników, a dwa – można je połączyć z danym stanowiskiem, które się zajmuje. Oczywiście, twarde umiejętności są ogromnie ważne, tak samo jak narzędzia, z jakich korzystamy. Niemniej jednak w controllingu równie ważne są umiejętności komunikacji, kreatywnego rozwiązywania problemów, zdolności negocjacyjne czy adaptacja do zmian. O tych obszarach nie możemy zapominać.
Ciekawostka: LinkedIn ma również możliwość zdawania krótkich, 15-minutowych testów (np. ze znajomości MS ­Excel). Są one w języku angielskim i mają formę odpowiedzi na kilkanaście pytań. Informacje o zdanym wyniku widzą jedynie rekruterzy. Jeśli aktywnie szuka się pracy, to świetna okazja, aby pokazać swoje umiejętności.

TIP: Umiejętności/Skills można dodawać zarówno po polsku, jak i po angielsku. Pamiętajmy jednak, że jeśli ktoś nam je potwierdza – najczęściej robi to dla jednego obszaru. Dlatego nie kierujmy się zasadą „więcej znaczy lepiej”. Pokażmy nasze kluczowe umiejętności – jeśli informacji będzie za dużo, będą po prostu nieczytelne.

12. Rekomenduj i bądź rekomendowany!

Każdemu użytkownikowi LinkedIn możemy wystawić opinię. Aby była widoczna w naszym profilu – musimy ją zaakceptować; w każdej chwili możemy również dokonać jej zmian. To ogromne narzędzie i pole wciąż prawie niewykorzystywane w Polsce. A szkoda, bo nic nie uwiarygadnia nas bardziej niż to, że ktoś nas poleca. Badania4 dowodzą jasno, że aż 84% internautów ufa anonimowym opiniom w Internecie w takim samym stopniu, jak osobistym rekomendacjom przyjaciół. Powtórzmy: 84%. W sytuacji, gdy za tymi opiniami stoją realni ludzie (mający imię, nazwisko, zdjęcie w profilu, które widzimy) – to zaufanie jest prawie pełne. Dlatego referencje warto dawać swoim współpracownikom i warto o nie prosić. LinkedIn umożliwia nawet automatyczne wysłanie wiadomości z prośbą i linkiem do napisania dla nas rekomendacji.

Co ważne, takie opinie powinny mieć określoną formę. Dobrze jest zawrzeć w nich nie tylko ogólne opisy, jakie cechy szczególnie u kogoś cenimy, ale także informacje, jak długo współpracowaliśmy z taką osobą i w jakim zakresie. Im jesteśmy precyzyjniejsi – tym lepiej.

13. Przedstaw zainteresowania

LinkedIn daje możliwość pochwalenia się swoimi zainteresowaniami. Możemy obserwować nie tylko profile, firmy, szkoły, instytucje, osoby, influencerów czy hasz­tagi, ale także grupy. Odwiedzający nasz profil mają możliwość przejrzenia kont, jakie nas interesują (tzn. jakie obserwujemy), dlatego warto znaleźć te, które pokazują, że trzymamy rękę na zawodowym pulsie. ACCA, organizacje branżowe, hasztagi #controlling, #audit – wszystko to warto śledzić.

14. Dopisz się do grup

Warto również dopisać się do grup skupiających osoby o podobnych zainteresowaniach. Nie jest to must have, ale coś, co również uwiarygadnia naszą pozycję eksperta. Dodatkowo grupy dostarczają nam wiedzy i wartościowego contentu, na który możemy reagować. Ze strony biznesowej reklamy na LinkedIn (których jest relatywnie mało) można targetować do określonych grup. Dzięki temu możemy więc dostawać bardziej wartościowe treści.

15. Zbuduj grupę kontaktów

Pamiętajmy, że LinkedIn to portal społecznościowy. Budowanie sieci kontaktów jest niezwykle istotne. Warto zapraszać do swojej sieci współpracowników, partnerów biznesowych, kontrahentów, rekruterów, kolegów po fachu, specjalistów z branży.

To sieć liczy się najbardziej. Przeciętnie osoba na stanowisku CEO ma 930 kontaktów. Czy to dużo? Niespecjalnie, zważywszy na to, że nigdy nie trafiamy do całej naszej sieci kontaktów. Czy jest możliwe, aby znać wszystkie te kontakty? Jest możliwe, ale w praktyce na LinkedIn łączymy się z ludźmi, których nie zawsze znamy osobiście. Jeśli jednak decydujemy się na zapraszanie ich do swojej sieci, warto wysłać im dodatkowo spersonalizowaną wiadomość. Można w niej uzasadnić, dlaczego chcemy taką relację nawiązać. Nie chodzi o długi esej, kim jesteśmy, ale zagajenie tematu. Poniżej przykład takiej wiadomości, którą można dołączyć do zaproszenia kogoś do sieci kontaktów:

Cześć (imię),

Natrafiłam na Twój profil i jestem pod wrażeniem Twojego doświadczenia w obszarze controllingu. Chętnie nawiążę kontakt z osobami z branży XY (np. fintech) takimi jak Ty. Mam nadzieję, że przyjmiesz zaproszenie do mojej sieci kontaktów.

Podpis

15. Dodawaj i wyróżniaj treści

Codziennie na LinkedIn pojawia się 2 miliony postów, artykułów oraz filmów. To takie samo medium społecznościowe jak Facebook. Wyróżnia go jedynie to, że jest to portal dla profesjonalistów. Publikowanie tam postów, artykułów, filmów czy ankiet jest bardzo wskazane. To pokazuje naszą aktywność, zainteresowania, ale także to, że np. śledzimy nowinki, poszerzamy swoją wiedzę i wymieniamy doświadczenia. Badania pokazują, że aż 6 na 10 użytkowników korzysta z LinkedIn w celu poszukiwania informacji branżowych5. Dlatego warto być aktywnym użytkownikiem – reagować na posty, udostępniać i publikować własne treści. Co ciekawe, o ile globalnie w social mediach preferuje się krótkie formy, o tyle na LinkedIn: dłuższe (powyżej 1900 znaków)6.

PRO TIP: Inwestuj w zawodowe visibility

Jeśli jesteśmy aktywnymi użytkownikami, warto też wyróżniać te posty, które są najważniejsze. Wtedy będą one wyświetlać się nie tylko w tzw. feedzie (czyli dla innych użytkowników), ale będą przypięte do profilu.

16. Bądź aktywny

Oczywiście, warto również reagować na posty innych użytkowników, zapisywać się na eventy online, webinary. W social mediach – zatem także na LinkedIn – liczy się zaangażowanie. Nie chodzi bowiem tylko o mówienie (publikowanie własnych treści), ale wchodzenie w rozmowę. Dlatego polecaj inne posty (dawaj łapkę w górę innym profilom firmowym i osobistym), komentuj, udostępniaj. Jeśli jesteś na evencie (np. online) czy szkoleniu – zawsze używaj oficjalnego hasztagu wydarzenia. Spektrum użycia tego narzędzia jest wręcz nieograniczone. Tylko od ciebie zależy, jak je wykorzystasz.

Przypisy / Źródła

1 LinkedIn statistics: https://www.omnicoreagency.com/LinkedIn-statistics/

2 Wszystkie statystyki w tekście pochodzą z LinkedIn w Polsce w 2021 roku, oprac. Adrian Gamoń: https://adriangamon.com/raport.

3 https://business.linkedin.com/marketing-solutions

4 Badanie „Local Consumer Review Survey 2022”, https://www.brightlocal.com/research/local-consumer-review-survey/?SSAID=314743&SSCID=71k6_9zg0a

5 Sophisticated Marketers Guide to LinkedIn, źródło; https://business.linkedin.com/content/dam/me/business/en-us/marketing-solutions/cx/2017/pdfs/Sophisticated-Marketers-Guide-to-LinkedIn-v03.12.pdf.

6 Paul Shapiro, How to Post on LinkedIn: 10 Tips from Analyzing 3000 Posts: https://okdork.com/linkedin-publishing-success/

Kilka wariantów prenumeraty Pokaż opcje
Dwutygodniowy dostęp bez zobowiązań Wybieram

Abonament już od 100 zł miesięcznie

Dwutygodniowy dostęp bez zobowiązań

Pełen dostęp do wszystkich treści portalu
to koszt 100 zł miesięcznie
przy jednorazowej płatności za rok

WYBIERAM

Dwutygodniowy dostęp do wszystkich treści
portalu za 99 zł netto, które odliczymy od ceny
regularnej przy przedłużeniu abonamentu

WYBIERAM

Pełen dostęp do wszystkich treści portalu
to koszt 100 zł miesięcznie
przy jednorazowej płatności za rok

Dwutygodniowy dostęp do wszystkich treści
portalu za 99 zł netto, które odliczymy od ceny
regularnej przy przedłużeniu abonamentu

WYBIERAM

Polityka cookies

Dalsze aktywne korzystanie z Serwisu (przeglądanie treści, zamknięcie komunikatu, kliknięcie w odnośniki na stronie) bez zmian ustawień prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez EXPLANATOR oraz partnerów w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Usługa Cel użycia Włączone
Pliki cookies niezbędne do funkcjonowania strony Nie możesz wyłączyć tych plików cookies, ponieważ są one niezbędne by strona działała prawidłowo. W ramach tych plików cookies zapisywane są również zdefiniowane przez Ciebie ustawienia cookies. TAK
Pliki cookies analityczne Pliki cookies umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania przez użytkownika ze strony internetowej w celu optymalizacji jej funkcjonowania, oraz dostosowania do oczekiwań użytkownika. Informacje zebrane przez te pliki nie identyfikują żadnego konkretnego użytkownika.
Pliki cookies marketingowe Pliki cookies umożliwiające wyświetlanie użytkownikowi treści marketingowych dostosowanych do jego preferencji, oraz kierowanie do niego powiadomień o ofertach marketingowych odpowiadających jego zainteresowaniom, obejmujących informacje dotyczące produktów i usług administratora strony i podmiotów trzecich. Jeśli zdecydujesz się usunąć lub wyłączyć te pliki cookie, reklamy nadal będą wyświetlane, ale mogą one nie być odpowiednie dla Ciebie.