Gdzie Excel nie może, tam bliźniaka cyfrowego pośle

Od razu na wstępie chciałbym zaznaczyć, że ten artykuł to dopiero wprowadzenie do praktycznych zastosowań technologii, która dzisiaj jest rozumiana na wiele sposobów. Przedstawię sposób, w jaki ja ją rozumiem. To praktyczny manifest do wdrożenia narzędzi, które łączą ze sobą to, co dzisiaj lubimy najbardziej: dane, rzeczywistość, modele predykcyjne, z tym, czego nie lubimy, czyli koniecznością dawania prostych odpowiedzi na złożone pytania.

705.jpg

Ale zacznijmy od codzienności. Stosy arkuszy kalkulacyjnych, codzienne aktualizacje, nieustanne tworzenie nowych modeli, by nadążyć za dynamiczną rzeczywistością biznesową. Czy czujecie ten ciężar? Era „ślęczenia przy Excelu", choć przez lata stanowiła fundament kontrolingu i zarządzania, dziś osiąga swoje granice. W świecie, gdzie dane są generowane w ułamku sekundy, a szybkość reakcji decyduje o przewadze konkurencyjnej, potrzebujemy narzędzi, które pozwolą nam podejmować decyzje nie w oparciu o wczorajsze, statyczne raporty, lecz w oparciu o dynamiczną analizę danych w czasie rzeczywistym. W tej codzienności dotyka nas też problem jakości tych danych i mechanizmów ich pozyskania. Ta codzienna frustracja spędzania godzin na „czyszczeniu” wprowadzonych informacji, potrafi wypalić nawet najbardziej optymistycznego dyrektora operacyjnego. Zapętlamy się w analizie, bo ją lubimy, ale nie mamy już czasu na wnioskowanie, co z tego wynika.

Od lat pomagam firmom wprowadzać innowacje i optymalizować procesy, łącząc doświadczenie z czasów, kiedy pracowałem jako dyrektor operacyjny („pan Tabelka”), z twardymi narzędziami zarządzania, inżynierii procesowej w roli doradcy. Kocham Excela i liczby. Uwielbiam tabele przestawne. Lubuję się w doskonaleniu coraz to bardziej skomplikowanych formuł. Sam przeskoczyłem do narzędzi Business Intelligence w celu automatyzacji procesu raportowania. Od jakiegoś czasu zacząłem się jednak zastanawiać, czy to ciągłe budowanie nowych narzędzi, arkuszy, to czasem nie jest ucieczka przed coraz bardziej skomplikowanymi systemami, jakimi są firmy, którymi próbujemy zarządzać. Z moich doświadczeń wynika, że nadszedł czas na bliźniaka cyfrowego – technologię, która rewolucjonizuje sposób, w jaki projektujemy, monitorujemy i optymalizujemy złożone systemy. To nie jest już tylko teoria; to praktyczny manifest dla operacyjnych liderów.

Czym jest bliźniak cyfrowy i dlaczego Excel mu nie dorówna?

Bliźniak cyfrowy to wirtualna replika fizycznego obiektu, systemu lub procesu, która jest na bieżąco synchronizowana z danymi z rzeczywistości. Wykorzystuje sensory, dane z internetu rzeczy (IoT) i zaawansowane modele obliczeniowe, aby zapewnić dokładne odzwierciedlenie stanu, zachowania i ewolucji swojego fizycznego odpowiednika.

W przeciwieństwie do statycznych arkuszy Excela bliźniaki cyfrowe oferują:

  • Monitorowanie i analizę w czasie rzeczywistym: możliwość identyfikowania problemów i wprowadzania korekt na bieżąco, zwiększając wydajność i redukując koszty operacyjne – wyobraźcie sobie, że nie potrzebujecie już takich doradców jak ja, tylko możecie testować rozwiązania z własnymi zespołami. To w zasadzie wyznaczenie nowej ścieżki rozwojowej.
  • Podejmowanie świadomych decyzji: dostęp do aktualnych, inteligentnych danych, co pozwala na optymalne alokowanie zasobów i elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki – wyobraźcie sobie, że już na etapie wdrożenia macie 100% kontroli nad tym, jak transferowane są Wasze doświadczenia do nowego modelu podejmowania decyzji
  • Prognozowanie i symulacje „co-jeśli": możliwość testowania nowych pomysłów i scenariuszy w wirtualnym świecie przed ich wdrożeniem, zmniejszając ryzyko i przyspieszając cykle rozwojowe – na tym etapie to jeszcze trudne, ale właśnie dzięki doświadczeniom decyzyjnym „controllingowców” staje się nowym wyzwaniem intelektualnym i właśnie polem do „wyżycia się” przy budowaniu modeli.

To przejście z reaktywnego zarządzania, bazującego na danych historycznych, do proaktywnego działania, które przewiduje przyszłe wyzwania i możliwości.

Praktyka czyni mistrza: optymalizacja logistyki z bliźniakiem cyfrowym

W intralogistyce, gdzie od lat borykamy się z niedoborem siły roboczej, niestabilnymi dostawami i presją na obniżenie kosztów operacyjnych, bliźniaki cyfrowe okazują się game changerem. Tradycyjne metody często prowadzą do „patrolowania” wózków widłowych szukających materiału, mikroprzestojów i niezrównoważonego wykorzystania floty.

Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści

Pozostałe 60% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.

Kilka wariantów prenumeraty Pokaż opcje
Dwutygodniowy dostęp bez zobowiązań Wybieram

Abonament już od 100 zł miesięcznie

Dwutygodniowy dostęp bez zobowiązań

Pełen dostęp do wszystkich treści portalu
to koszt 100 zł miesięcznie
przy jednorazowej płatności za rok

WYBIERAM

Dwutygodniowy dostęp do wszystkich treści
portalu za 99 zł netto, które odliczymy od ceny
regularnej przy przedłużeniu abonamentu

WYBIERAM

Pełen dostęp do wszystkich treści portalu
to koszt 100 zł miesięcznie
przy jednorazowej płatności za rok

Dwutygodniowy dostęp do wszystkich treści
portalu za 99 zł netto, które odliczymy od ceny
regularnej przy przedłużeniu abonamentu

WYBIERAM

Polityka cookies

Dalsze aktywne korzystanie z Serwisu (przeglądanie treści, zamknięcie komunikatu, kliknięcie w odnośniki na stronie) bez zmian ustawień prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez EXPLANATOR oraz partnerów w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Usługa Cel użycia Włączone
Pliki cookies niezbędne do funkcjonowania strony Nie możesz wyłączyć tych plików cookies, ponieważ są one niezbędne by strona działała prawidłowo. W ramach tych plików cookies zapisywane są również zdefiniowane przez Ciebie ustawienia cookies. TAK
Pliki cookies analityczne Pliki cookies umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania przez użytkownika ze strony internetowej w celu optymalizacji jej funkcjonowania, oraz dostosowania do oczekiwań użytkownika. Informacje zebrane przez te pliki nie identyfikują żadnego konkretnego użytkownika.
Pliki cookies marketingowe Pliki cookies umożliwiające wyświetlanie użytkownikowi treści marketingowych dostosowanych do jego preferencji, oraz kierowanie do niego powiadomień o ofertach marketingowych odpowiadających jego zainteresowaniom, obejmujących informacje dotyczące produktów i usług administratora strony i podmiotów trzecich. Jeśli zdecydujesz się usunąć lub wyłączyć te pliki cookie, reklamy nadal będą wyświetlane, ale mogą one nie być odpowiednie dla Ciebie.